ś.p. Marian Sylwester Wesołkin (27.06.1928 - 25.01.2010)
Syn Władysława, st.przod. Str. Gran. i Agnieszki z d. Stachura, ur. w budynku Inspektoratu Granicznego w Samborze (woj. lwowskie). W związku ze służbą ojca w SG mieszkał w Jaśliskach (pow. sanocki) 1928 – 1932, Piwnicznej (pow. nowosądecki) 1932 – 1933, Grabiu (pow. jasielski) 1933 - 1936, Kościelisku (pow. nowotarski) 1936 – 1939, w Zakopanem 1939. Edukację rozpoczął w 1935 r. w Szkole Powszechnej w Żmigrodzie Nowym, pow. jasielski, a następnie kontynuował ją szkołach w Kościelisku i Zakopanem. Jako kibic uczestniczył w ówczesnych wydarzeniach sportowych takich jak Mistrzostwa Świata FIS w Zakopanem w 1939 r., czy próba lotu do stratosfery z Doliny Chochołowskiej przez mjr Jerzego Bajana. Poznał legendę polskich nart, kuriera tatrzańskiego Stanisława Marusarza i najwybitniejszego poetę i prozaika góralskiego Stanisława Nędzę-Kubińca, z którego synem uczęszczał do jednej klasy. We wrześniu 1939 r. ewakuowany z rodziną do Rawy Ruskiej, a następnie do Żółkwi. Po 17 września 1939 r., powrócił do Boguniowic pow. tarnowski, a w listopadzie do Zakopanego. Z powodu zagrożenia dla ojca ze strony gestapo, jakie wynikało z pełnionej przed wojną służby w SG, z całą rodziną ukrywał się przez kilka tygodni w Kościelisku, Chochołowie i Czarnym Dunajcu, po czym z początkiem 1940 r. z Chabówki koleją wszyscy wyjechali do Maniowa w ówczesnym Landkreis Sanok GG. Tu zamieszkali w leśniczówce u babki Magdaleny Stachura. Od 07.1942 r. do 07.1944 r. mieszkał w Cisnej, gdzie ojciec podjął pracę poborcy leśnego przy miejscowym nadleśnictwie. W sierpniu 1944 r. wraz z rodziną wrócił do Maniowa, gdzie we wrześniu był świadkiem mordu na matce, siostrze, babce, ciotce i jej dzieciach, dokonanego przez OUN. W listopadzie 1944 r. tworzył posterunek Milicji Obywatelskiej w Woli Michowej, pow. leski, walczył z oddziałami UPA. W maju 1945 r. wyjechał w rodzinne strony ojca, do Poznania, a następnie do Środy Wlkp., gdzie uczęszczał do gimnazjum i liceum dla dorosłych oraz ukończył kurs szybowcowy. Od 1948 r. pełnił służbę wojskowa w 57 pp w Suwałkach, gdzie po stażu rekruckim w Podoficerskiej Szkole Piechoty, w stopniu plutonowego, został zastępcą dowódcy kompanii. W 1949 r. został przyjęty do Oficerskiej Szkoły Lotniczej w Dęblinie, z której przed ukończeniem został relegowany za zatajenie w ankiecie personalnej faktów związanych z udziałem ojca w wojnie z bolszewikami i o służbie w Straży Celnej i Straży Granicznej. Dostał rozkaz zameldowania się w jednostce macierzystej w Suwałkach, skąd po trzech miesiącach został przeniesiony do 84 pp w Giżycku. W 1953 r. ukończył „karierę” wojskową, wyjechał do Krakowa i podjął pracę na budowie huty im. Lenina. W 1954 r. w Sanoku zawarł związek małżeński z Kazimierą Dąbrowską, córką Wojciecha, przedwojennego st.str. SG. Poznali się jeszcze w latach dziecięcych, kiedy to ich ojcowie pracowali w Komisariacie SG w Krempnej. Od 1955 r., aż do odejścia na emeryturę w 1974 r., pracował w Sanoku jako pracownik umysłowy. Od 1974 r. chałupniczo dorabiał do niskiej emerytury w Spółdzielni Niewidomych w Przemyślu. Był członkiem SWPFG od sierpnia 2009 r. Pochowany na Cmentarzu Komunalnym Posada w Sanoku.
Odznaczony: Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski oraz odznaką „Zasłużony dla woj. rzeszowskiego”.